Tak wiele adrenaliny jak dzisiaj
projekt 3xR nam jeszcze nie dostarczył! Pojechaliśmy do
parku linowego do Inowrocławia, gdzie czekały na nas 3 stopnie trudności.
Większość z nas wybrała najtrudniejszy tor- niebieski, niektórzy czerwony. Było
wśród nas kilka osób z lękiem wysokości, w tym pani Agnieszka, którą podziwiamy
za to, że mimo ogromnego strachu pokonała dwie bądź trzy przeszkody. Dzielne
były również pani Alina, pani Magda oraz Pani Wioletta, które przeszły cały
czerwony tor. Brawo! Oczywiście, nie można nie wspomnieć o odwadze Sebastiana,
który bez żadnych obaw śmigał po przeszkodach. Osobiście, podobał mi się
najtrudniejszy poziom, choć czasami brakowało sił w rękach, szczególnie tam,
gdzie trzeba było chodzić po kołkach i cienkich deseczkach, których szerokość
nie mogła być większa niż 5 cm, a na długość ledwo mieściły się dwie stopy. Tam było
rzeczywiście ciężko, i właśnie po tym zadaniu swoją przygodę na linach zakończyła
Agatka, która z braku sił wisiała przy siatce i czekała na ratunek. Najłatwiejsze i
najbardziej odprężające były przejazdy z jednego drzewa na drugie. Za to skoki z liny
na siatkę, choć nie wymagały dużo siły, dawały nam dużo emocji. Nawet kiedy
planowało się nie krzyczeć, to dźwięk sam wydobywał się z krtani . Wizyta w
parku linowym raz na jakiś czas to świetna rozrywka, zwłaszcza dla osób, które
lubią wyzwania, przygody i adrenalinę - czyli coś w sam raz dla naszej grupy!
(text by Ania F.)
Niektórym tak bardzo spodobało się na linach, że nie chcieli zejść. Trzeba było ściągać ich siłą:
http://www.youtube.com/watch?v=otHsBTdMOhg&feature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=SjPpyEJM0KQ&feature=plcp
Niektórym tak bardzo spodobało się na linach, że nie chcieli zejść. Trzeba było ściągać ich siłą:
http://www.youtube.com/watch?v=otHsBTdMOhg&feature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=SjPpyEJM0KQ&feature=plcp
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz